ARTYKUŁY/ZDROWIE NATURALNE/NATURALNA RECEPTURA 89-LETNIEJ ZNACHORKI…
Naturalna receptura 89-letniej znachorki BEZPOWROTNIE ZWALCZA nietrzymanie moczu!

Pani Dalia (89 lat), Litwa
Pani Dalia mieszka w małej wiosce na litewskim pograniczu. Wszyscy tu znają ją jako „ciotkę”. Zapytasz kogokolwiek na ulicy, gdzie mieszka ciotka Dalia, a każdy pokaże ci drogę. Do niedawna staruszka żyła spokojnie, z dala od zgiełku. Ale rok temu zyskała ogromną sławę. Nagle ludzie zaczęli do niej przyjeżdżać. Najpierw z sąsiednich wiosek, potem z całej Litwy, a i nawet z innych krajów. Bo z powodu nietrzymania moczu cierpią dzisiaj miliony ludzi, a ciotka Dalia najwyraźniej wie, jak sobie z tym poradzić!
Życie nie oszczędzało Dalii od najmłodszych lat
„Ja się urodziłam we wsi takiej małej, że na mapie jej nie było. W chałupie w sześcioro żeśmy mieszkali. Mateczka moja z tatusiem, starszy brat, no i ja, najmłodsza, z siostrami. Rodzice się zamartwiali, że córkom trzeba posagi zbierać, żeby za mąż wyszły. Ale na nic te zmartwienia o posag były, bo Bóg inne plany dla nas szykował...” – opowiada ciotka Dalia, wycierając oczy fartuchem.
„Trzy latka miałam, jak wojna się zaczęła. Ludzie mi nie wierzą, ale ja to pamiętam jak dziś. Mamusia moja jedzenie w piwnicy chowała, a tatę z bratem do wojska wzięli. Mama płakała, jak ich żegnała, no i żeśmy same zostały. W końcu zapasy się skończyły, mama z siostrami poszły jedzenia szukać. I nie wróciły, a ja do dziś nie wiem, dlaczego. Dniami i nocami ich wypatrywałam, aż już z głodu nie wytrzymałam. Jakieś 5 lat miałam wtedy, ale poszłam sama do domu kuzynostwa kilka kilometrów. Tam mi dach nad głową dali.
Jak 17 lat miałam, to wróciłam do swojej rodzinnej opuszczonej chaty. Tu do tej pory mieszkam. Mąż już nie żyje, dzieci się do miasta wyprowadziły. Znana tu jestem, bo ludziom wróżę i zioła na różne dolegliwości daję, znam się na tym.
Ale wróciłam do naszej rodzinnej chaty, jak 18 lat miałam. Ta chałupa do dziś stoi, tu właśnie mieszkam. Mąż umarł dawno temu, dzieci się wyniosły do miasta, swoje życie mają. Ludzie tu mnie znają, bo wróżę czasem i zioła daję na różne choroby. Sama się tego wszystkiego nauczyłam.
Można powiedzieć, że trochę ze mnie wiedźma! Zajrzę człowiekowi w oczy i od razu wiem, co go trapi. Choroby, smutki, radości, wszystko widzę. Dawniej to więcej wróżyłam, najczęściej z dłoni i z oczu. Do czasu, jak raz przyszła do mnie sąsiadka i zobaczyłam, że ją samotność i rozpacz ogromna czeka. Głowiłam się, czy wypada jej coś mówić, ale nic nie powiedziałam… I za miesiąc umarł jej mąż, a potem syn zginął w strasznym wypadku. Od tego czasu już się za wróżby nie biorę. Zostały mi tylko zioła.
Jakiś rok temu przyszła do mnie Kristina, córka takiej mojej kuzynki dalszej. Siadła przy stole i płakać zaczęła, że od kiedy
urodziła drugie dziecko, ma taką przypadłość krępującą.
Mówiła, że popuszcza, bo moczu nie umie utrzymać, więc z domu prawie przez ten pęcherz nie wychodzi. Biedulka, też na wiosce mieszka i wszyscy sobie z niej tam żarty robią. Powiedziała, że to się zaczęło, jak w kościele akurat klękała i popuściła. Potem szła do komunii i wszyscy mokrą plamę na spódnicy zobaczyli, i się podśmiewali. W szkole jej dzieciom inne dzieci dokuczały, że ich mama w pieluchy robi. A jej mąż to usłyszał, że z takiej kobiety to żadnego pożytku nie ma. Ludzie to serca nie mają i rozumu.
No i Kristina powiedziała, że praktycznie ciągle tylko w toalecie siedzi. Że męża unika i pieluchy nosi jak niemowlak jakiś. Żałowałam tej dziewczyny bardzo. Ale od razu wiedziałam, jakie zioła jej pomogą na te dolegliwości. Zmieszałam co trzeba i jej pokazałam, co ma dalej robić.
Po tygodniu przyszła do mnie i powiedziała, że problem znikł!

PRZED:
Osłabione mięśnie cewki

PO:
Wzmocnione mięśnie cewki

Ziołowa kuracja Urisanum MAX według receptury ciotki Dalii:
A potem jeszcze odwiedziła mnie koleżanka Kristiny. Też po porodach się z tym samym problemem zmagała. Tę samą mieszankę ziół jej dałam. No i wtedy się zaczęło! Coraz więcej ludzi się do mnie zjeżdżało, z całego kraju. Głównie kobiety, ale i mężczyźni bywali, bo i oni też takie problemy mają. Za grosz spokoju już nie miałam!”
O ziołowej recepturze pani Dalii dowiedziała specjalistka ds. urologii Maria Kowalenko, autorka wydanej w 2022 r. broszury naukowej „Nietrzymanie moczu bez tajemnic”. Kowalenko przez wiele lat szukała naturalnego sposobu na trwałe zlikwidowanie problemu nietrzymania moczu. Kiedy w mediach zaczęły się pojawiać wzmianki o ciotce Dalii z Litwy, do której jeżdżą tłumy ludzi, pojechała tam osobiście, by zdobyć kurację. Zbadała ziołową mieszankę i przetestowała ją z udziałem 117 osób z różnym rodzajem nietrzymania moczu. Wyniki były szokujące:
wszyscy pozbyli się nietrzymania moczu w ciągu 7-14 dni!
Profesor Kowalenko opisała ziołową recepturę ciotki Dalii w kilku czasopismach medycznych. Teraz robi wszystko, żeby ta mieszanka była dostępna dla każdego. Urolożka jest głęboko przekonana, że iotka Dalia, dotąd nikomu nieznana kobieta ze wsi, odkryła coś przełomowego – coś, co może pomóc milionom ludzi raz na zawsze pozbyć się nietrzymania moczu. Ciotka Dalia otrzymała niedawno nominację w litewskim plebiscycie „Osobowość Roku 2025”.
Ziołowa receptura ciotki Dalii błyskawicznie podbija całą Europę! Dzięki tej niezwykłej kuracji ludzie w kilka dni uwalniają się od kłopotliwych dolegliwości i tak opisują jej działanie:

„Wreszcie coś, co działa!”
„Rodziłam trzy razy i po trzecim porodzie zaczął się koszmar. Nigdy nie wiedziałam, kiedy mi się to przytrafi. Raz byłam z dziećmi na placu zabaw i jak wracałam, musiałam zasłaniać plamę na spodniach. Lekarz powiedział, żebym schudła, to pomoże na te problemy z pęcherzem. Schudłam tyle, że ważyłam nawet mniej niż przed pierwszą ciążą, a było tylko gorzej! Na szczęście czytam dużo o ziołach i trafiłam na artykuł o tej pani z Litwy. Zamówiłam mieszankę. Już po kilku dniach czułam różnicę, a po 14 dniach problem zniknął całkowicie. Coś wspaniałego!”

„Facetom też się to przytrafia…”
„Nigdy nie myślałem, że to mnie też spotka. Ogólnie to dbam o siebie! Zdrowo żyję, waga w normie, nie palę. A tu nagle zaczęło się popuszczanie i brak kontroli nad pęcherzem. Plamki na spodniach, jakbym się celowo posikał… Co za wstyd! Najgorzej, że mi się to raz w pracy zdarzyło, a akurat spodnie jasne miałem na sobie. Musiałem zasłaniać i modlić się, żeby nikt nie zauważył... Żona znalazła informacje o tej ziołowej kuracji. Po trzech dniach stosowania było już lepiej, a po dwóch tygodniach problem zniknął na dobre!”
„Jestem szczęśliwa, że ta profesorka wzięła moją recepturę i że teraz będzie dostępna dla wszystkich. Nazwali to Urisanum. Ja już nie mogę tyle ludzi przyjmować każdego dnia, stara jestem i sił mi brakuje. Nie zależy mi na żadnych nagrodach, ale jak coś tam dostanę, to oddam potrzebującym. Chcę tylko, żeby ludziom lepiej było. Nie tylko tutaj, na Litwie, ale na całym świecie. nazywa, i to w świat pójdzie, bo ja już nie mam siły tyle osób codziennie przyjmować. Na tytułach żadnych mi nie zależy, ale jak coś z tego będzie, to na biednych przeznaczę. Mam nadzieję, że ta kuracja wielu osobom pomoże, nie tylko na Litwie, ale i na całym świecie. Życzę wszystkim zdrówka i wszystkiego, co najlepsze!” – dodaje na zakończenie ciotka Dalia.
Ziołowa kuracja Urisanum opracowana ściśle według receptury ciotki Dalii trafiła właśnie do oficjalnej dystrybucji na rynek polski. Korzystając z dofinansowania Europejskiego Instytutu Urologii, pierwsze 100 potrzebujących osób otrzyma opakowanie kuracji całkowicie ZA DARMO!
TAK, chcę odebrać darmowe opakowanie kuracji >>>>






2867 osób









Karolina_M
U mnie zaczęło się to po kolejnym dziecku…Wiele kobiet tak ma… Chodziłam od lekarza do lekarza, ale tylko pogarszało się. Pojechałam raz na wycieczkę z koleżanką, a gdy zobaczyła, jak często latam do toalety, poleciła mi ten preparat. I dopiero on pomógł, w końcu poczułam ulge!!!